Próba zbliżenia się do kobiety niesie ze sobą wielkie ryzyko… Dlaczego?
Ponieważ męskie ego, które wbrew pozorom jest bardzo wrażliwe,
odbiera odrzucenie przez kobietę jako największą porażkę. Kiedy kobieta odmawia im seksu, czują się strasznie zdruzgotani. W świecie zwierząt, żeby zainicjować seks, wystarczy że samiec pokaże samicy swojego gatunku jak hojnie obdarzyła
go natura! U nas, ludzi, chyba rzadko tak to działa…

Poza tym, u zwierząt samice się nie śmieją, nie odwracają plecami, nie mówią,
że boli ich głowa, że mają nieumyte włosy, że paznokcie krzywo pomalowały,
i że ich najlepsza przyjaciółka powiększyła sobie usta i jak one też sobie tego
nie zrobią to nie będą miały na nic ochoty…

Niestety mężczyźni muszą sobie radzić z tego typu problemami, co nie jest dla nich wcale takie łatwe i dlatego tak bardzo pragną, by to ich partnerka sama inicjowała zbliżenie. Bo w końcu co to kobieta nie wymyśli, żeby się tylko wymigać…

Inicjowanie seksu przez kobietę ma swoje plusy jak się okazuje, ponieważ mężczyźni unikają w ten sposób tzw. obowiązku wykonania pierwszego ruchu,
a także czują się bardziej pożądani i ważni. Czy to nie na tym zależy właśnie kobietom? Przecież jeśli partner wie, że jego wybranka go pragnie to będzie ja ubóstwiał i chciał mieć tylko dla siebie. Chyba wiec warto zrobić pierwszy krok Drogie Panie! Na pewno wasz mężczyzna to doceni.

Z drugiej strony, aby partnerka bez obaw inicjowała stosunek musi czuć się dobrze zarówno psychicznie jak i fizycznie. Co to znaczy?
To znaczy, że jeśli partner będzie okazywać swojej partnerce na co dzień więcej miłości, uwagi, akceptacji, szacunku, a także będzie podziwiał jej ciało,
prawił komplementy, robił niespodzianki to kobieta poczuje się bardziej swobodnie i bez żadnego skrepowania pokaże na co ją stać!

Mówiąc w skrócie, kobieta musi być pewna, że partner uważa ją za ta najważniejszą i najpiękniejszą!

Do dzieła Panie i Panowie ! ; )