Wpisy oznaczone ‘walentynki’

Mówi się, że zadbana kobieta to piękna kobieta. Nie ma w tym stwierdzeniu przesady, a jego słuszność potwierdzają badania psychologiczne i mężczyźni. Jest taki dzień w roku, w którym chcemy o siebie zadbać w sposób szczególny – walentynki. Robimy wtedy specjalny makijaż, zakładamy odświętną sukienkę i ze szczególną uwagą wybieramy bieliznę. Najczęściej czerwoną, bo w wyjątkowy sposób działa ona na mężczyzn. Dlaczego tak jest i co oznacza czerwona bielizna?

Co oznacza czerwona bielizna?

Kiedy chcemy wyglądać elegancko i seksownie zarazem, malujemy usta na czerwono, zakładamy czerwoną sukienkę albo wybieramy czerwoną bieliznę. Co więcej również mężczyźni jako najseksowniejszy wskazują właśnie kolor czerwony. Nic dziwnego, barwa ta uchodzi za symbol życia, silnych emocji, namiętności, a także pewności siebie i odwagi. Kobieta w ognistej bieliźnie wysyła partnerowi sygnał, że jest świadoma swoje seksualności i gotowa na to, by przeżyć przygodę. Wybór czerwonej bielizny jako prezentu na walentynki – dla obojga partnerów – jest więc strzałem w dziesiątkę. My czujemy się w niej jak boginie miłości, a panów przyprawiamy o szybsze bicie serca.

Jak czerwona bielizna działa na mężczyzn?

 

Panowie najczęściej wskazują czerwony jako kolor, w którym wyobrażają sobie kobietę w bieliźnie. Jak się bowiem okazuje, mężczyźni nie są najlepsi w rozpoznawaniu odcieniu różnych barw, ale są bardzo wrażliwi na niektóre z nich. Zwłaszcza ognistą czerwień, która działa na nich jak afrodyzjak. Dwójka amerykańskich psychologów: Andrew Elliot i Daniela Niesta przeprowadzili badania, dzięki którym potwierdzili tę tezę. Ułożyli ankietę, w której pytali między innymi o to, którą z kobiet oceniają jako najatrakcyjniejszą i najseksowniejszą. Większość ankietowanych wskazywało właśnie panie ubrane na czerwono. Z kolei inne kolory uznawali za mniej pociągające. Jeśli więc w ten sposób oddziałują czerwone ubrania, to z pewnością ognista bielizna rzuci partnera na kolana. To w końcu najbardziej pociągająca część naszej garderoby.

Ładna bielizna równa się udane życie seksualne?

 

Czerwona bielizna na walentynki jest z pewnością świetnym pomysłem na podkręcenie temperatury w związku. Pamiętajmy jednak o odpowiednim rozmiarze i kroju. Za mały stanik, który nieestetycznie się odcina nie zadziała jak afrodyzjak, a raczej wprost przeciwnie. Podobnie z dolnymi częściami bieliźnianej garderoby. Nie każdy krój majtek jest odpowiedni dla wszystkich typów sylwetki. Pięknie wyrzeźbione pośladki eksponujmy stringami i wyciętymi figami, ale nie zapominajmy, że nawet dobrej jakości bawełniane majtki, które pięknie przylegają do pośladków – są seksowne i działają pobudzająco na mężczyzn.

Czerwona bielizna na walentynki może też być nieco bardziej wyszukana. Uzupełnijmy ją czarnymi pończochami z uwodzicielskim szwem z stylu albo postawmy na dopasowane, koronkowe body. Takie rozwiązania z pewnością rozpalą partnera do czerwoności. A kiedy już poszerzymy Nasą garderobą o kobiece fatałaszki, pamiętajmy o nich również przy innych okazjach, żeby rozbudzony w walentynki ogień prędko nie przygasł.

A co jeśli finału walentynek nie planujemy w sypialni, a wieczór spędzamy na niewinnej randce? Wtedy również warto mieć na sobie seksowny komplet. To, co pod ubraniami dodaje nam pewności siebie tak samo jak obcasy czy makijaż. W dobrze dobranym, koronkowym staniku będziemy się czuły jak milion dolarów, nawet jeśli nikomu go nie pokażemy. Piękna bielizna powinna być jedną z tych drobnych rzeczy, które robimy po to, żeby poczuć się lepiej. Niezależnie więc od tego, czy na walentynkową randkę wybieramy się ze stałym partnerem czy z kimś nowo poznanym, warto mieć na sobie seksowną, czerwoną bieliznę.

 

Czerwona bielizna na walentynki i nie tylko

Seksapil podkreślajmy nie tylko od święta, ale i na co dzień. Nawet jeśli dress code w pracy wymaga od nas eleganckiego i skromnego stroju, możemy założyć pod ubrania piękną bieliznę, która – choć niewidoczna – dodaje pewności siebie. Co więcej, dobrze dobrany komplet podkreśla figurę i uwypukla atuty kobiecej sylwetki. Nic więc dziwnego, że tak wiele dziewczyn kupuje seksowną, czerwoną bieliznę nie z myślą o swoim partnerze, ale o sobie. Przy kompletowaniu codziennych stylizacji pamiętajmy jednak o dostosowaniu koloru bielizny do pozostałych elementów garderoby. Co prawda seksowny czarny stanik prześwitujący spod białej bluzki wygląda kusząco, ale już czerwone figi spod białych spodni zdecydowanie nie. Nie ma za to żadnych przeszkód, żebyśmy czerwoną bieliznę zakładały pod ubrania w ciemnych kolorach i cieszyły się jej wpływem na samopoczucie.

Do jakiego stopnia nagość jest ciekawa? Zawsze intryguje? Zasługuje na baczniejszą uwagę?

Oswajała z nią sztuka Renesansu. Albrecht Dürer biblijnej Ewie trzymającej w lewej ręce jabłko płeć przysłonił listkiem, ale nawet jego nie dał Adamowi. Tycjan „Śpiącą Wenus” obnażył całkowicie. Jednak coraz więcej malarzy zaczęło uważać, że przedstawiając pełną nagość, nagość bez osłonek, nie osiągają tego, co powinno wnosić dzieło – zaciekawienie tym, co nie zostało do końca ukazane. Dlatego już Sandro Botticelli w obrazie „Wenus i Mars” rzucił na kobiece łono artystycznie udrapowaną pościel, Piero di Cosimo w „Śmierci Prokris” postaci kobiecej nie poskąpił okrycia czerwonym płótnem, przysłaniającym to, co wydało się mu godne ukrycia. Bliższy naszych czasów Plazi w „Czarach miłosnych” na kobiecą nagość zarzucił zwiewny woal.

Tropem tych ostatnich poszli pomysłodawcy wielu ciekawych kolekcji bielizny erotycznej, między innymi także tej, jaką odnajdziemy w blogu erotycznym do nabycia w sklepie Sisi. Oferta jest imponująca, na pewno coś z niej zaspokoi oczekiwania nawet najbardziej wybredną klientelę. Spośród niej wybrać można właśnie rzecz poszukiwaną, niezbędną do realizacji zamierzonego celu. Trudno próbować wyliczyć je nawet bez charakterystyki, ich dokładne opisy znajdują się na blogu. Możemy zapewnić, że są atrakcyjniejsze od pewnych kolekcji obnoszonych na salonach przez niektóre celebrytki świecące gołymi pośladkami. W tym miejscu poprzestańmy zatem na zaproponowaniu kilku, które wydają się być z wielu względów ciekawe, choćby z takich, że gwarantują świetne wejście do gry we dwoje.

Skoro o grze mowa, to warto pamiętać, że nie po to zadajemy sobie tyle trudu, by zdobyć odpowiednie akcesoria do igraszek we dwoje, aby miało zabraknąć dla nich czasu. Doradzamy: ani za gwałtownie, ani za długo… Tę przestrogę trzeba sobie wziąć do serca i – jak mawiają aktorzy – ograć rekwizyt, bo nieograny – jest bez wartości, bez znaczenia dla tego, co dzieje się na scenie, co zachodzi między postaciami. Ale nie za długo, w sam raz. Do tego świetnie nadają się wyroby, których kilka przedstawimy.

Z interesującej kolekcji „Citygirl” polecamy czarny, prześwitujący luksusowy peniuar z koronkami. Nosząca go kobieta nie jest w stanie ukryć swej zmysłowości, ale musi ją dawkować, czekać na właściwy moment do pełnego ujawnienia. Zapewne partner domyśli się, że do jej odkrycia będzie potrzebna jego pomoc. Nie wolno tego prologu lekceważyć. Ma swe duże znaczenie, bo najprzyjemniejsze w miłości są początki, dlatego zaczyna się tyle razy. I jedna i druga strona muszą o tym pamiętać.

Z nęcącej kolekcji Axami-Dotty skupiają uwagę biustonosze tak kolorystyczne, w takiej formie skonstruowane, że chowające się w nim piersi wydają się szczególnie ponętne, pobudzające wyobraźnię. W formie naturalnej bywają bujne, krągłe, wydatne lub mniej rozwinięte, doczekały się też określeń pejoratywnych – kurze, łódkowate, lub przypominające o ich biologicznym przeznaczeniu – macierzyńskie. Produkty tej kolekcji mogą zapewnić pobudzanie męskich zmysłów. Atrakcyjne, fikuśne, finezyjne w najwyższym stopniu – piersiom w nich nadadzą stosowna rangę.

 

Ładna kolekcja Titlion oferując różne stringi, została jakby stworzona z myślą kontynuowania renesansowej koncepcji takiego okrywania nagości, by z niej uczynić częściowo tylko ujawnioną tajemnicę płci, resztę pozostawiając domysłom. Do poparcia takiego poglądu przywołajmy scenę z Monroe w tunelu pociągu, gdy podmuch przejeżdżającego składu podnosi sukienkę. Dlaczego sposób wielu tysięcy kadrów z tą aktorką właśnie ten najczęściej bywa pokazywany? Właśnie, dlaczego?

 

 

 

Z zupełnie z innego założenia pochodzą pomysły oryginalnej marki Sex & Mischief. Trudno tu mówić o bieliźnie erotycznej. Dzięki tym odważnym produktom ciało jest maksymalnie obnażone, jeżeli coś jest ukrywane, to za gadżetami o wartościach fetyszyzujących, skłaniających do erotycznych napięć. Wśród nich wyroby tańsze, jak np. wiązania, tasiemki czy niektóre małe koronki.

Z wielką różnorodnością produktów wchodzą na rynek bielizny erotycznej projektanci fajnej
marki Passion .Każdy model, czy to Zola, Lazuro, Roxy, Sanaa, Colette, Femi – to propozycje jakby wielu twórców, szerokiego zespołu, który stara się sprostać oczekiwaniom odbiorców
o różnym nastawieniu do nagości, do seksu, zabawy.

 

O czym należy pamiętać w tegoroczne Walentynki..?

O wyjątkowo romantycznym nastroju oraz o WYJĄTKOWYM PREZENCIE! To połączenie gwarantuje udane Święto Zakochanych, bo tym są właśnie dla nas tzw. Walentynki!

SiSi.pl oferuje w tym roku mnóstwo propozycji na walentynkowe prezenty.
Co więcej, specjalnie na życzenie klienta możemy zapakować podarunek dla ukochanej/go w piękne ozdobne opakowanie oraz dołączyć do prezentu specjalną dedykacje. A więc wszystko w jednym miejscu!

Najlepszy kolor na tą okazje? Czerwień, czerwień i jeszcze raz czerwień – to oczywiste. Kolor ten pobudza zmysły i rozpala pożądanie, a właśnie o to chodzi Nam w Walentynkową noc prawda…? Ma być naprawdę ROMANTYCZNIE i ZMYSŁOWO!

SiSi.pl radzi, aby jako prezent Walentynkowy wybrać bieliznę (i dla Pań i dla Panów), jednak jeśli boimy się, że nie trafimy z rozmiarem to zawsze można kupić kobiecie seksowną biżuterię lub inny sexy gadżet.

Oto walentynkowe propozycje SiSi.pl:


Zapraszamy na www.sisi.pl

SiSi.pl - tylko sexy i oryginalne modele. Seksowna bielizna erotyczna, ekskluzywna bielizna damska i męska, szpilki erotyczne, feromony, kostiumy i przebrania, bodystocking, pończochy, biżuteria Swarovski. Zamów w sklepie internetowym lub kup w Warszawie.