Archiwum: ‘Poradnik erotyczny’

Nim zaproponujemy wejście na odpowiednią stronę sklepu Sisi , zapoznajmy się z kilku wypowiedziami uzasadniającymi nakłanianie do zainteresowania się produktami w witrynie ofert. W podręcznikach o psychoanalizie jednym z negatywnych doznań jest nuda, określana jako stan pełen napięcia, niepokoju. Na ogół pojawia się wówczas, gdy sytuacje wydają się monotonne. Oto do rozważań garść mądrości kilku autorytetów. Aleksander Puszkin żalił się: .. i udręka mnie przygniata/ Rozgwar życia monotonny. Voltaire uważał, że Człowiek zrodzony jest, aby żyć w konwulsjach niepokoju lub też w letargu nudy. I może na koniec przestroga La Rochefoucaulda: Nudzimy się prawie zawsze z ludźmi, z którymi nie wolno się nudzić.

W literaturze pięknej, w mniejszym stopniu w fachowej, używane są takie terminy jak: zapatrzenie się, zauroczenie, zaślepienie i przeciwstawne im – spowszechnienie, opatrzenie się. Nie trzeba ich tłumaczyć, zbędny jest komentarz nawet wówczas, gdy dotyczą ludzkiego ciała.

Wbrew poetom w XX wieku w trakcie opisów ciała terminami naukowymi, wprowadzono pojęcie „struktura ciała”. Dotyczy ono powiązania różnych części organizmu, ich zachowania, uzależnienia. Ciału odebrano to, co kiedyś mogło stanowić zauroczenie nim, powszechne stały się ogólne pojęcia chemiczne, określające stopień zaangażowania. Ba, w niektórych środowiskach zaniechano języka poezji, o stosunku do drugiej osoby mówi się: jest chemia lub brak chemii.

Nie mniejszym zagrożeniem w relacjach ludzkich jest spowszechnienie, opatrzenie się „strukturą ciała”. Przecież każdy świt przynosi na okładkach kolorowych czasopism zdjęcia roznegliżowanych dziewcząt, każdego wieczoru ekrany telewizorów rozsadza nagość, propozycje wprost płynące do odbiorcy obiecują nadzwyczajność spotkań z szatynkami, blondynkami, z dziewczętami z różnych kontynentów, z czarnoskórymi, z mulatkami, z opalonymi białymi.

Chyba coraz trudniej we współczesnym świecie konkurować z zawodowymi ofiarodawczyniami urody, młodości, seksu.

Ale próbować nie tylko warto, w wielu przypadkach trzeba!

Pamiętając o dzisiejszych dylematach obejmujących coraz szersze kręgi kobiet poddających się wątpliwościom, znużeniu czy znudzonych jednostajnością doznań partnerskich, zajrzyjmy do sklepu Sisi.

Po wyborze atrakcyjnej bielizny warto zająć się rzeczami, które najbardziej i w sposób rzucający się natychmiast w oczy, zmienią dotychczasowy wygląd osoby zainteresowanej. Zakryta satynową efektowną, intrygującą maską twarz staje się inną, tajemniczą, pojawiającą się ze świata nierealnego, obiecującą towarzystwo niezwykłe, osobą zdolną do czynów niebanalnych jak działania czarnego jeźdźca w masce Zorro, jak ktoś tańczący z maseczką w karnawałowym szaleństwie. Dramatyzuje ona spotkanie, uwalnia od zachowań stereotypowych, pozwala być tak kimś innym, jak aktorowi na scenie odgrywającego daną mu rolę. Jeżeli w tej sytuacji nie stać nas na odpowiednie słowa posuwające bieg wydarzeń, zawsze można wesprzeć się poezją. Wystarczy wcześniej sięgnąć choćby po tomik wierszy Haliny Poświatowskiej i wyrecytować:

moje kolana ustępujące

i twoja dłoń na mojej szyi

- po wielkim niebie

chodzi słońce

Lub:

mam ciebie w roztańczonej krwi

w zębach

nitkami nerwów związanych w supeł

czuję – złotą namiętność twojego ciała

przeciągam po nim ręką

lekko

lekko

gnąc się zewsząd

z końca aż do początku

i znów do końca

jestem

pośrodku ciebie

wspięta nad tobą

cała – w tobie

Chyba trudno byłoby wymyślić lepszy scenariusz dla „maseczki”.

Z tejże kolekcji warto zakupić długie czarne lateksowe rękawiczki. Ta część garderoby zawsze była nieodzowna do zachowania stylu wyszukanej elegancji. W bliskim stosunku partnerskim spełnia dodatkową rolę – te ręce nie są już tymi znad zlewozmywaka, znad garów, stosy talerzy. Nie trzymają rączki odkurzacza, ściereczki. Palce nie wystukują w klawiaturę komputera, nie wybierają na pilocie atrakcyjnego telewizyjnego programu. Te dłonie jakby należały do kogoś innego, kogo warto poznać. I na pewno zamierzają zachować się inaczej niż w kuchni, podczas sprzątania, prania, pracy przy komputerze czy w czasie poszukiwań w telewizji odpowiedniego kanału.

Ktoś niby kryjący się pod maseczką, bo przecież jesteśmy świadomi uczestnictwa w grze, sugerujący ukrywanie prawdziwej osoby, ktoś w czarnych długich rękawiczkach, może sobie pozwolić na różne kombinacje zaskakujące partnera. W dłoni piórko pobudzające uśpione zmysły, w pomieszczeniu rozpylony słodki pył, którego zapach zaostrzy zmysłowość, wreszcie płonące aromatyczne pałeczki, po zgaszeniu których delikatny dymek zmiesza się z wonnym pyłkiem.

21 stycznia 2014 | kategoria: Poradnik erotyczny, Zmysłowy związek

Brak komentarzy


Większość oper czy operetek komedii utwierdza odbiorców w przekonaniu, że człowiek jest sobą, gdy się bawi, doznaje przyjemności. O dramatach, tragediach zapomnijmy. Istota ludzka w różny sposób stara się wywołać stan zadowolenia, cieszyć się, żyć radośniej. Zatem gra, uczestniczy w zabawie, wciąż szuka dla siebie nowej rozrywki. Często doznaje tak zwanej małej przyjemności, kilku łyżeczek słodyczy w dość gorzkim na ogół doświadczeniu życiowym. Niejednokrotnie zdobywa ją, kupując rzecz niekoniecznie niezbędną, ale cieszącą zmysły kształtem, kolorem, zapachem. Równie często stara się pobudzić swą zmysłowość, by przez ich podnietę przeżyć rozkosz.

Bywa, że do napięcia erotycznego nie wystarczy samo ciało, potrzebne jest pewne otocznie, przedmioty odbierane zmysłami słuchu, powonienia, wzroku, dotyku.

Może choćby dlatego warto sięgać po książki, by na ich stronach znaleźć to, czego bez nich sami byśmy nie odkryli?

Jeden z poetów o pończochach kobiet pisał, że to hymn z jedwabiu nad okrucieństwem z cukru. Chyba nikt już po nim w tak lakoniczny sposób nie ujął zmysłowej wartości damskich pończoch, później zastąpionych przez rajstopy – odkrywanych wyżej i wyżej coraz to krótszą spódniczką, aż do… okrucieństwa męskich oczu.

Pomyślałyście, panie, kiedyś w ten sposób o swych rajstopach? Zastanawiałyście się nad tym, jakie mogą wywoływać skojarzenia? Kiedy ubieracie je w pośpiechu, patrzycie na nie tylko jak na część bielizny, codziennej, niezbędnej? Ręczymy, że inne oczy od waszych mogą spojrzeć na nie inaczej.

Kolekcja Obsessive należy do tych oryginalnych wytworów, które są w stanie sycić wszystkie zmysły. Gwarancję stanowią różnorodne materiały, kroje, bogata kolorystyka. Żaden produkt z szerokiego wachlarza propozycji nie przykrywa ciała, nie chowa go przed zmysłem wzroku, a przeciwnie – jak rama obrazu nie przytłacza tego, co w niej jest, tak oferta kolekcji eksponuje poszczególne indywidualne walory nagości.

Ilość artykułów, różnorodność rozmiarów, przystępne ceny pozwalają na dokonywanie właściwego wyboru gwarantującego doznawanie przyjemności z posiadania intymnego towaru, jak i sycenia zmysłów.

14 stycznia 2014 | kategoria: Poradnik erotyczny, Zmysłowy związek

Brak komentarzy

Na wstępie propozycja: jeżeli nie macie psa, poobserwujcie jakiegoś właściciela, jak zabawia się ze swoim pupilem, jak zachowuje się zwierzak, gdy jest głaskany.

Nim przejdę do uzasadnienia podjęcia tematu o roli pieszczot, kilka spostrzeżeń o charakterze ciut, ciut przybliżających naukę do zagadnienia czułości. Jej wsparcie jest niezbędne, może nieśmiałych ośmielić, skromnym dodać odwagi. Bo skoro potrzebują ich zwierzęta, a w nauce jest dla nich miejsce, zatem dlaczego miałoby ich zabraknąć w naszym życiu, ludzkim życiu?

W 2013 roku Nagrodę Nobla z fizyki odebrali odkrywcy ostatniego elementu układanki zwanej Modelem Standardowym – b o s k i e g o Bozonu Higgsa. Teraz inni naukowcy głowią się, co on wnosi do ogólnej wiedzy, co burzy, co z jego odkryciem począć, jak wykorzystać.

Przywykliśmy za Arystotelesem powtarzać, że u człowieka i większości zwierząt występuje pięć zmysłów, lecz ludzka dociekliwość tylko w jednym zmyśle dotyku w czasach nam bliskich znalazła dalsze, ilością przewyższające odkrycia uczonego Greka. Specjaliści nie poprzestają na tym, poszukują wciąż nowych, obserwują ptaki, zwierzęta i są na drodze rewolucyjnych informacji o skórze istot żywych. Sekundują im badacze z kręgów buddyjskich, którzy chętnie dzielą zmysły na zewnętrzne i wewnętrzne, co w efekcie nie tylko bardzo podważa sugestie Arystotelesa, ale też wprowadza na obrzeża wciąż mało znanej człowieczej głębi.

Czy te wszystkie dość sensacyjne odkrycia wśród zmysłów mają wpływ na zachowanie człowieka? Wykorzystuje je w stosownych sytuacjach? Uogólnienie jest ryzykowne, lecz nie będzie przesadą, jeżeli powiemy, że raczej umiarkowanie.

Powróćmy do dotyku, a więc tego zmysłu, w którym jak dotąd chyba najwięcej dochodzi do zaskakujących odkryć.

Zakończenia nerwowe w skórze, informujące o środowisku, rozmieszczone są nierównomiernie, jedne mają wartość pierwszorzędną, inne drugorzędną. Tak więc napięcie emocjonalne u każdej istoty może pojawiać się w zależności od trafienia we właściwe punkty. Doskonale zdają sobie z tego sprawę właściciele psów, których pupile układając odpowiednio ciało, poddają się ulubionym pieszczotom.
Człowiek należy do istot wyjątkowo pieszczotolubnych. Na bazie tej wiedzy funkcjonuje
sklep SiSi, oferując klientom produkty wspierające zaspokojenie pieszczotobiorców. M.in. z urzekającej pomysłowością kolekcji Dreamgirl sugeruje się np. wybór czarnej, zmysłowej koszulki z tiulu, wzbogaconej kokardą, z dodatkiem stringów. W takim stroju można przystąpić do masażu, który w założeniu ma charakter erotyczny. Zabiegowi temu towarzyszy zapach kadzidełek, a skórę nawilżają olejki, mogące przywołać w wyobraźni egzotyczne miejsca ich pochodzenia.

Podczas owych czynności dłonie masażystki błądząc po ciele partnera, próbują odkryć miejsca najbardziej wrażliwe (erogenne). Ich wędrówka może długo trwać, ale absolutnie nie wolno żałować czasu. Nie jest stracony. Dlaczego? Bo ta gra wstępna dostarcza przeżyć innych od tych, jakie nastąpią w kolejnej fazie. Mianowicie pobudza wyobraźnię, wzbogaca klimat uczuciowy, wznosi na wyżyny przeżyć wzniosłych.

Uczestniczącego w masażu będzie podniecać to, co jest inne od tego, co najczęściej przeżywał. To już nie tylko ucieczka przed samotnością, realizacja pragnienia bycia we dwoje. To doświadczanie uczucia wyodrębniającego spośród ziemskich istot kopulujących byle jak, w pośpiechu w ginekologiczno-akrobatycznych pozach. Stojące obok pieszczotobiorcy nogi masażystki w prześwitującej koszulce nie rozwierają się jak cyrkiel, gotowe przyjąć między nie płonące pożądaniem ciało, w biodrach nie ma też nic z przydatności do późniejszego rytmicznego resorowania na mężczyźnie lub monotonnego kolebania się pod nim. Zbliżenie po erotycznym masażu będzie mieć już odmienny charakter, przejdzie przez kolejny frapujący tryb, siłom witalnym nada nie tylko żywioł, ale wzbogaci w taką delikatność, jaką miały dłonie masujące, poszukujące. Niech zatem ich czas trwa!

Pieszczota, choć tak bardzo oczekiwana przez większość istot żywych na ziemi, choć wzbogaca w emocje, nie ma wiele określeń. A przecież znana od tak dawna! Arabski poeta w X w. pisał: Wygładziłem twe ciało tyloma pieszczotami, że podobne jest teraz kamieniowi w świątyni w El-Dżuf, który zużyło warg tyle. Kiedyś powszechne było słowo karesy (nie ma karesu, bez interesu). Mówiąc o pieszczocie wymienia się przy okazji pocałunek, całus, cmoknięcie, buziak. Również wyraz „pieścić” ubogi jest w synonimy i znów przede wszystkim dotyczy pocałunku (ba, lizania!), obejmowania. To stanowczo za mało!

Dawno, bardzo dawno odkryto pieszczotę, lecz stale czeka ona na właściwe wykorzystanie jak b o s k i Bozon Higgsa, jak istnienie zmysłów poza znanymi wcześniej pięcioma. Może Ty odpowiednio ją wykorzystasz? I wcześniej za to zostaniesz nagrodzona niż osiemdziesięcioletni laureaci Nobla? Spróbuj. Powodzenia.

17 września 2013 | kategoria: Bez kategorii, Poradnik erotyczny

Brak komentarzy

 

Spotykając się z nowo poznanym mężczyzną, z pewnością mówisz sobie: „Byłby idealny, gdyby był: bardziej wrażliwy, starszy, bogatszy, bardziej rozmowny, młodszy, zabawniejszy itd..” To całkiem normalne, ponieważ „gdybanie” jest niezwykle powszechne w naszym społeczeństwie.
I co więcej, wiąże się z nim myślenie typu „zmień się”, „rób to inaczej” , które wywiera ogromny negatywny wpływ na wiele związków.

Pamiętajcie Drogie Panie: Mężczyźni nie lubią, kiedy się ich zmienia czy też poprawia! A żeby lepiej to zrozumieć, zastanówcie się, czy podobał by się Wam mężczyzna, który by bez przerwy próbował  Was zmienić lub poprawić? Ktoś, kto by ciągle powtarzał, żebyście trochę schudły, mniej gadały, więcej sprzątały i lepiej gotowały? Wydaję się Nam, że NIE!

Drogie Panie – musicie przestać zmieniać Waszych mężczyzn za wszelką cenę,
bo czyniąc to tracicie na swojej atrakcyjności w ich oczach i stajecie się zrzędami… Do tego trwając w przekonaniu „chciałabym, żeby był inny” sprawiacie, że oni wciąż pozostają tacy sami. To dlatego, że „utrwalamy to, czemu się sprzeciwiamy” – mężczyźni bowiem nie lubią być zmuszani do zmian.Oczywiście nie znaczy to, że mężczyźni nie są w stanie się zmienić. Ludzie zmieniają swoje życie nieustannie i to od nich zależy co chcą zmienić, kiedy i w jaki sposób. A więc, to nie od Ciebie wyłącznie zależy zmiana partnera. On musi sam
o tym zadecydować! Teraz zapewne pomyślisz: nic nie mogę zatem zrobić… Ale pamiętaj więc, że masz w tej kwestii zawsze 2 możliwości.

Opcja nr 1: możesz wypowiedzieć się na ten temat i pracować razem nad problemem. Ale jeśli to nie poskutkuje i on nie będzie zainteresowany tym co masz mu do przekazania, wtedy wybierz opcję nr 2:odejdź. Nie trwaj w toksycznym związku i idź dalej, bo to widocznie nie jest mężczyzna dla Ciebie…Wracając do opcji nr 1: jeśli coś Ci nie odpowiada w waszym związku, daj o tym znać partnerowi. Powiedz co czujesz  i jasno przy tym zaznacz, że nie winisz go za swoje odczucia. Zrób to, bo być może on nie jest zupełnie świadomy, że jego zachowanie jest dla Ciebie stresujące. To sprawi, że on mając na względzie dobro Waszego związku, zapanuje nad tym co wg Ciebie Wam szkodzi. Istnieje także druga (ciemna) strona medalu, na której widnieje napis: „Taki już jestem. Zaakceptuj to albo zostaw mnie”.

Nigdy nie wiadomo do końca jak zareaguje na Twoje prośby Twój partner. Musisz być przygotowana na jedną i drugą możliwość.
I pamiętaj, że sedno sprawy tkwi w tym, że mężczyźni nie lubią kiedy się ich zmienia czy poprawia. Musisz pozwolić być mu sobą, czyli tym kim jest naprawdę. Nie próbuj na siłę zmieniać go w kogoś kim nie jest. Bądź z nim szczera i mów otwarcie co Cię boli, a być może razem wypracujecie dogodne rozwiązania.


30 sierpnia 2013 | kategoria: Poradnik erotyczny, Zmysłowy związek

Brak komentarzy

 

Pojawiające się w naszych głowach fantazje seksualne są efektem naszej wyobraźni rozpalonej przez namiętność i pożądanie. Myśli te zwiększają nasze podniecenie, rozpalają zmysły oraz wzbogacają miłosne uniesienia. Dzięki nim zwykły seks zmienia się w niczym nieskrępowaną i bardzo ekscytującą przygodę.

Wielu badaczy potwierdza, że fantazje odzwierciedlają podświadome pragnienia, dlatego ich urzeczywistnienie jest takie ważne dla człowieka. Warto też podkreślić, że fantazje seksualne nie zależą tylko od płci, ale głównie od potrzeb konkretnej osoby.
Ważne jest  zatem, aby porozmawiać o nich z partnerem, zanim zrobimy mu niespodziankę kupując nowe erotyczne gadżety, które wprawią go w przerażenie i zakłopotanie.

Zadajmy sobie zatem 3 podstawowe pytania:
- Kogo dotyczą nasze fantazje erotyczne?
- Jakie marzenia seksualne mają kobiety?
- Oraz  o czym fantazjują mężczyźni?

 

Kogo dotyczą fantazje erotyczne?
Wyróżnić można bardzo szeroki wachlarz fantazji  w zależności od danego człowieka. Część ludzi fantazjuje, jednak wstydzi się o tym mówić z obawy przed zlekceważeniem czy niezaakceptowaniem. Z reguły są to osoby zamknięte w sobie, mające kompleksy i zawstydzone faktem, że posiadają jakiekolwiek marzenia seksualne. Druga grupa to osoby, które poddają się świadomie marzeniom seksualnym, co więcej – angażują swoich kochanków do realizacji tych fantazji. Nie wstydzą się posiadania takich wizji i starają się je realizować, o czym świadczy fakt uprawiania seksu w miejscach publicznych, np. w windzie, przebieralni w sklepie, na basenie.

Jakie marzenia seksualne mają kobiety?
To, że wyobraźnia kobiet jest stanowczo bardziej bujna niż mężczyzn wiedzą wszyscy. Wizje seksualne kobiet są o wiele lepiej dopracowane, bo skupiają się one na wszelkich szczegółach. Nie opierają się jedynie na seksie, ale również angażują do tego swoje zmysły: wzrok, zapach, słuch i smak. To dlatego, że dla kobiet liczy się: z kim, gdzie oraz w jakich okolicznościach. Nie jest więc niczym zaskakującym, że najpopularniejsze seksualne fantazje kobiet to seks
w romantycznym lub egzotycznym miejscu.
Zaskakujące natomiast jest to, że przemoc oraz agresja seksualna czasami występują  w fantazjach kobiet. Jednak takie myśli to zapewne efekt tęsknoty
za przeżyciami bardziej intensywnymi niż te, których doświadczają w obecnej chwili, a nie prawdziwa chęć cierpienia.

O czym fantazjują mężczyźni?
Fantazje mężczyzn skupione są z reguły na odbyciu samego aktu seksualnego. Trzy najczęstsze pragnienia mężczyzn to: seks oralny, postawa dominatora lub niewolnika oraz postawa obserwatora  (mężczyźni często przyznają się do fantazji
o obserwacji innych ludzi uprawiających seks). Następnie fantazjują o nowych pozycjach podczas uprawiania seksu, nowych rodzajach seksu oraz nowych partnerkach. Większość mężczyzn marzy o „mocnym seksie” z nieznajomą
w windzie lub „szybkim numerku” w samochodzie. Zazwyczaj w ich wizjach kochają się z koleżanką z pracy, sąsiadką lub gwiazdą filmową. Jeśli wyobrażają sobie kobietę, to jest ona młoda, pociągająca, nienasycona seksualnie i niezwykle doświadczona w sztuce kochania.

A wy jakie miewacie fantazje seksualne?

28 sierpnia 2013 | kategoria: Poradnik erotyczny, Zmysłowy związek

Brak komentarzy

Kamasutra w tłumaczeniu na język indyjski to „nauka o miłości” (kama to miłość, sutra to nauka). Wywodzi się z I wieku n.e. i co ciekawe jest najstarszym traktatem
i jednocześnie podręcznikiem o miłości. W Kamasutrze przedstawiono wiele porad, na temat tego co zrobić, aby nasze kontakty seksualne były bardziej satysfakcjonujące, jako ze satysfakcja płynąca z intymności daje obojgu partnerom radość, pogłębia wzajemne relacje, przeciwdziała konfliktom a także kryzysom partnerskim.

Porady, o których mowa dotyczą głównie pozycji seksualnych. Ale poza cielesnymi przyjemnościami Kamasutra dąży również do zaspokojenia duchowego. Kładzie ona duży nacisk na kształtowanie świadomości własnej seksualności, co związane jest z głębszym przeżywaniem zbliżenia nie tylko na płaszczyźnie fizycznej, ale i duchowej.

W Kamasutrze niezwykle ważny jest tzw. erotyczny magnetyzm (zwany także chemią pożądania), który oznacza wzajemne przyciąganie się kochanków. Czyni on intymność i kontakty seksualne czymś bardzo atrakcyjnym. A odczucie, wiążącego nas z drugą osobą, erotycznego magnetyzmu nie tylko podnosi własną atrakcyjność i spełnienie w życiu intymnym, ale również dostarcza lepszego samopoczucia na co dzień i większej wiary w siebie.

Kamasutra podkreśla również, że odpowiednia jakość seksu przekłada się na odpowiednią jakość życia. To tłumaczy dlaczego seksualność i życie codzienne są ze sobą nierozerwalne. Wniosek: dbajmy o to, aby nasze życie seksualne było naprawdę udane!

Kolejną ciekawostką, poruszaną w podręczniku, o którym mowa, jest wątek
o leczniczej mocy seksu. Kamasutra wyróżnia różnego rodzaju pozycje, które pobudzają oraz stymulują układ nerwowy,  lecząc przy tym cały nasz organizm.

Oto 5 najbardziej popularnych pozycji z Kamasutry:

Na siedząco:
To jedna z najlepszych pozycji dla Pań, ponieważ pobudza intensywnie kobiecy punkt G. Mężczyzna leży na łóżku, zaś kobieta siada ze zgiętymi nogami na partnerze. Jej stopy swobodnie spoczywają na łóżku, a ręce na kolanach partnera. Twarze kochanków są zwrócone do siebie.

Odwrócona:
Mężczyzna, tak jak w poprzedniej pozycji leży na łóżku, z kolei kobieta odwraca się tyłem do partnera i siada na nim. Tutaj stroną dominującą jest partnerka, dzięki czemu decyduje ona o intensywności aktu seksualnego. Mężczyzna będąc w tej pozycji może stymulować pośladki oraz plecy kobiety, co niewątpliwie podniesie jakość zbliżenia.

Tyłem na krześle:
Mężczyzna siada na krześle, fotelu bądź kanapie, zaś odwrócona do niego tyłem partnerka siada na jego kolanach (powinna dotykać swoimi plecami jego klatki piersiowej). W tej pozycji to znowu kobieta nadaje tempo, a mężczyzna może dotykać ciała kobiety.

Świeca:
Partner klęka na podłodze bądź łóżku, następnie zakłada na swoje barki wyprostowane nogi leżącej do niego twarzą partnerki, po czym łapie ją za kolana. Ta pozycja daje możliwość bardzo głębokiej penetracji.

 

Na poduszce:
Kobieta leży na łóżku i kładzie pod swoje pośladki poduszkę. Poduszka sprawia,
że kąt nachylenia partnerki znacznie pomaga mężczyźnie w rozpoczęciu aktu miłosnego. Jest to pozycja niezwykle wygodna dla obojga kochanków.

Warto zapamiętać jedno: stosowanie rad zawartych w „Kamasutrze” jest gwarancją udanego życia intymnego, a wiec w konsekwencji udanego związku
i dobrego zdrowia!

15 sierpnia 2013 | kategoria: Poradnik erotyczny, Zmysłowy związek

Brak komentarzy

 

Posiadanie własnego życia i zainteresowań jest nieodparcie pociągające. Zapobiega to sytuacji, w której Ty i On zatracacie się całkowicie w związku. Kiedy Ty poświęcasz swój czas i uwagę wyłącznie partnerowi zanika możliwość, aby życie doładowało Cię energetycznie w sposób naturalny – za pomocą przyjaciół, przyrody oraz przygód. W ten sposób Twoja energia wyczerpuje się, co doskonale od razu będzie widoczne w Twoim wyglądzie czy samopoczuciu. Zaczynasz czerpać z partnera całą swoją energie,
a on czuje się rozdrażniony i zmęczony byciem Twoja ‘baterią’. Wasze rozmowy są coraz bardziej nudne, monotonne, nieprowadzące do niczego. W końcu zaczynasz czepiać się partnera o „byle co” i szukać dziury w całym.
I tak wkoło za każdym razem… To Was wyczerpuje i powoli skutecznie wyniszcza związek.

Posiadanie własnego życia i zainteresowań, które nie kręcą się jedynie wokół partnera jak ziemia wokół słońca to naturalny sposób, żeby utrzymać równowagę i móc dać więcej z siebie parterowi oraz całemu otoczeniu. Dlaczego? Postawmy sprawę jasno! Kobiety sukcesu są bardziej seksowne. Kiedy Twoje życie aż kipi od energii, mężczyźni uważają Cię za niezwykle pociągającą, ponieważ będąc pełna motywacji, siły i zapału jesteś NAPRAWDĘ nieodparcie kusząca!

Zadbaj zatem o swoje zdrowie, dołącz do jakiejś grupy, zmień coś w sobie, naucz się czegoś nowego, baw się i dziel się sobą z innymi. To właśnie sprawi, że on będzie chciał wciąż więcej, więcej i więcej.

Wniosek jest jeden: mężczyźni nie różnią się niczym od kobiet, bo zarówno Panie jak i Panowie chcą być z kimś, kto jest pełen energii, kto angażuje się w rożne projekty i jest w życiu aktywny. Chcemy po prostu być z kimś, kto może pokazać nam coś nowego, zainspirować, kto może zarazić nas motywacją
i chęcią do działania. Chcemy być z kimś kto ma swój własny świat, który wciąż buduje.

A jeśli my chcemy warto pamiętać, że tego też będzie chciał nasz partner!

 

 

7 sierpnia 2013 | kategoria: Poradnik erotyczny, Zmysłowy związek

Brak komentarzy

 

Kapitał erotyczny, choć wskazuje na to nazwa, nie jest związany tylko i wyłącznie
z seksem. Kapitał ten jest uważany za nasz ‘wkład’ w samych siebie. Inaczej mówiąc jest nim dbanie o swój ogólny wizerunek, czyli wygląd oraz osobowość pod kątem poprawy własnej atrakcyjności. Jeśli więc odpowiednio o siebie zadbamy
i poprawimy swój erotyczny kapitał (a to jest możliwe dla każdego z nas), nasze życie może zmienić się już tylko na lepsze!

Wielu naukowców podejmuje się badań dotyczących wpływu aparycji człowieka na jego karierę prywatną i zawodową. Ich wyniki są bezsprzeczne – ładni i zadbani mają
w życiu łatwiej, więcej zarabiają i szybciej awansują (z obserwacji wynikało, że osoby postrzegane jako atrakcyjne mają zarobki
o 10–15 % wyższe od osób nie przywiązujących wagi do wyglądu).

Ale to nie koniec zalet bycia atrakcyjnym. Ludziom o nienagannej aparycji łatwiej jest nawiązać kontakty z innymi, do tego są uważani za bardziej wartościowych, sympatyczniejszych i ciekawszych.
Również my sami będąc świadomi własnej atrakcyjności czujemy się świetnie sami ze sobą, mamy lepszy nastrój i większą pewność siebie.

Kapitał erotyczny nie wymaga od nas abyśmy obnosili się ze swoja seksualnością. Nie oznacza to również, ze musimy spędzać czas wolny jedynie na robieniu maseczek i piłowaniu paznokci, zapominając o dokształcaniu się i podnoszeniu swoich kwalifikacji zawodowych. Należy mianowicie podzielić czas miedzy edukację a urodę. Samym seksapilem nie zawojujemy świata jako ze sukcesy szybciej przychodzą do tych, którzy potrafią o siebie zadbać zarówno od wewnątrz jak i od zewnątrz.

Kiedy weźmiemy pod uwagę jak wiele można zyskać dzięki kapitałowi erotycznemu stwierdzimy zapewne, że warto w niego zainwestować. Należy tylko podkreślić własne atuty poprzez podniesienie umiejętności autoprezentacji. Bardzo pomocne moga byc różnego rodzaju szkolenia oraz poradniki i artykuły na ten temat, łatwo dostępne zarówno w księgarniach jak i w internecie.

Życzymy powodzenia!

 

 

Urok osobisty jest czymś czego nie da się precyzyjnie zdefiniować. Kiedy pytamy „czym jest urok osobisty” większość odpowiada, że jest to coś, co sprawia, że jak magnes przyciągamy innych ludzi (szczególnie płeć przeciwną).

I my chcemy wiedzieć czym jest „to coś”!

Na urok osobisty składają się: konkretne cechy charakteru, wygląd zewnętrzny, styl bycia, a także sposób zachowania się. Dzięki nim możemy przyciągać, uwodzić
i kokietować płeć przeciwną. Ale to jeszcze nie wszystko. Nasz urok osobisty pojawia się też kiedy stajemy się pewni siebie, wiemy czego chcemy od życia
i czego oczekujemy od innych.
To pozwala stworzyć Nam specjalną więź z każdą, nowo poznaną osobą i sprawić, że poczuje się ona w naszym towarzystwie jak ktoś naprawdę wyjątkowy.

Urokliwa kobieta odznacza się naturalnym wdziękiem, humorem
i dobrocią.
To kobiety dzięki swojemu urokowi osobistemu potrafią załatwić wiele spraw, co bardzo ułatwia im życie nie tylko osobiste, ale też życie zawodowe.Czyżby to za jego sprawą mamy na świecie coraz więcej businesswoman?

A Panowie? Mężczyźni wykorzystują swój urok głównie w życiu osobistym. Za jego sprawą nawet mało przystojny mężczyzna może stać się chodzącym ideałem dla każdej kobiety. Szczególną rolę odgrywa tutaj sposób w jaki Panowie traktują Panie oraz jak się do nich odnoszą. Kobiety uwielbiają kiedy mężczyźni okazują im szacunek za sam fakt,
że są właśnie kobietami.

A co dzieje się z naszym urokiem kiedy stajemy się coraz starsi?
Uroda przemija, c
zar pozostaje. Urok osobisty nie jest związany z wiekiem, a czarujący ludzie są zawsze pożądani w każdym towarzystwie.

26 lipca 2013 | kategoria: Poradnik erotyczny

Brak komentarzy

Miłość czy praca? W dzisiejszym świecie to dylemat wielu osób. Mając pracę brakuję nam czasu na stworzenie udanego związku, bo ta pochłania często cały nasz czas i energię. Jak zatem pogodzić jedno z drugim kiedy całe dnie, czasem noce, a nawet i weekendy przesiadujemy w biurze? Związek może nie wytrzymać sytuacji, w której mamy zbyt dużo pracy. A przecież żeby ze sobą być musimy poświęcić swój czas i przede wszystkim siebie drugiej osobie. Inaczej (co dzieje się obecnie bardzo często) zaczynamy żyć obok siebie, a nie dla siebie.


Na początku zadaj sobie następujące pytania: „czy naprawdę muszę tyle pracować?” i „czy ja chcę tyle pracować?” Odpowiedz sobie na te dwa pytania. Jeśli Twoja odpowiedź dwukrotnie brzmi „tak”, to znak, że być może jesteś już pracoholikiem. A pracoholizm to takie samo groźne uzależnienie jak alkoholizm, hazard czy seksoholizm. Niszczy nie tylko naszą psychikę, ale też zdrowie
i związek.

Może to także oznaczać, że kariera zawodowa i pieniądze są dla Ciebie ważniejsze niż bliska relacja z partnerem. Nie jest to czymś złym, ale pamiętaj – praca Ciebie nie pokocha! Nie przytuli, nie pocałuje, nie poda kawy, nie przykryje kocem i nie pójdzie z Tobą za rękę na spacer w letni wieczór.

Jeśli jednak nie chcesz tyle pracować, ale sytuacja Cię do tego zmusza, jest jeszcze szansa że zapragniesz budować z kimś udany związek. W tej sytuacji, nawet przy dużej ilości pracy znajdziesz chwilę dla partnera, bo zupełnie inne jest Twoje nastawienie, niż w wtedy kiedy Ty sam „chcesz tyle pracować”.

Świetnym rozwiązaniem będzie, jeśli wspólnie z partnerem wyznaczysz jeden czy dwa wieczory w tygodniu TYLKO DLA WAS! Umów się nim, że choćby się waliło, paliło i Bóg wie co jeszcze – nie odbieracie telefonów, e-maili i wszystkiego innego co wiąże się z pracą. Przez ten jeden wieczór świat się nie zawali,
a Ty zyskasz trochę prywatności i czasu dla ukochanego.

Inny sposób to „maksymalne wykorzystanie czasu spędzonego razem”. Chodzi
o to, aby był to czas intensywny i niezmarnowany. Dlatego na konto kilku chwil
z partnerem zrezygnuj z np. oglądania telewizji. Wiedz, że nawet wspólne robienie obiadu, zakupów czy sprzątanie w mieszkaniu daje już sporo satysfakcji
i pozytywnie wpływa na waszą relację. Na świecie są tysiące rzeczy, które możesz robić razem z ukochanym, wystarczy się tylko rozejrzeć, a wtedy już żadna praca nie popsuje tego, co jest między Wami.

SiSi.pl - tylko sexy i oryginalne modele. Seksowna bielizna erotyczna, ekskluzywna bielizna damska i męska, szpilki erotyczne, feromony, kostiumy i przebrania, bodystocking, pończochy, biżuteria Swarovski. Zamów w sklepie internetowym lub kup w Warszawie.