Archiwum: ‘Poradnik erotyczny’

Nie zapominajmy, że biust to tylko część kobiecości godna męskiej uwagi. Ile jej poświęcają czasu same zainteresowane, niewiele wiemy, wyjątek stanowi gadatliwa ekshibicjonistka Marilyn Monroe. Aktorka nie tylko dbała o blond włosy na głowie, ale zadawała sobie wiele trudu, by łonowe były równie jasne. „Chcę być blondynką wszędzie” – mawiała, tłumacząc się z podrażnionej skóry, który to przypominany w tym miejscu fakt, powinien dać wiele do myślenia ewentualnym jej naśladowczyniom, a nawet więcej – stać się przestrogą. Dolna partia była i jest trudniejsza do eksponowania przez projektantów bielizny. Jej się nie pokazuje, jej obecność się tylko sygnalizuje.

Z kolekcji Anais model Aura odkrywa całe łono, zaś w Avilia – haft kończy się nad łonem.

 Julian Przyboś zachwyca się „rozłąkiem bioder”, Piotr Rubik ich krągłością, znajdziemy też dość niezwykłe epitety przy nich, jak np. „biodra brzozowe”, czy dostrzeganie obyczajowych zmian, gdy „biodra w spodniach, a nie w powłóczystych szatach”.

Na ogół biodra bywają całkowicie odkryte, np. w propozycjach Blink czy Dido, służac do podtrzymywania koronek, tasiemek, paseczków. Właściwie trudno byłoby je inaczej eksponować.

 

I na koniec pośladki. Pośladki dostrzegane bywają później, mimochodem, epizodycznie w finalnej zabawie. Nie mówi się o nich, chyba i nie myśli. Czyżby istniały tylko dla niewielkiej grupy fetyszystów, do których prawdopodobnie należał François Boucher, malujący sceny przepełnione erotyzmem. Chyba niesprawiedliwe stwierdzenie. Rzeczywistość w projektowaniu erotycznej bielizny wskazuje na coś innego, ciekawszego niż w sztuce, literaturze. A na zdjęciu propozycje marki 7heaven – Poppi oraz Immy.

Otwierając witrynę sklepu SiSi.pl w poszukiwaniu jednoczęściowego stroju, starajmy się mieć przed oczyma jak największą ilość klatek z propozycjami body. Wtedy ukaże się ich kalejdoskopowa różnorodność w formie, w kolorystyce, w eksponowaniu jednych części ciała i ukrywaniu innych. Na wstępie skupmy się na marce Anais, która zaimponowała ilością dostępnych modeli. Przed dokonaniem wyboru spośród wielu nieszablonowych propozycji, spróbujmy sobie najpierw odpowiedzieć na pytanie: jaki jest nasz stosunek do nagości, oraz który produkt wydaje się spełniać oczekiwania?

Współcześnie stosunek do nagości wyznaczają dwa wydarzenia. Pierwszy szokujący striptiz na balu w „Moulin Rouge” w Paryżu 9 lutego 1893 r., pierwsza emocjonująca nagość w kinie w 1915 r. w filmie „Natchnienie” Geoge’a Fostera Platta z Audrey Munson w roli głównej. Były to dwa wyznaczniki obyczajowe i kulturowe, od których odbijano się w różnych kierunkach i w malarstwie, i w rzeźbie, i w modzie. I jak to bywa, nie pozostały bez wpływu na życie codzienne, na sposób myślenia o swoim ciele przez zwykłych śmiertelników. A jak okazuje się ono różne, wykazano w propozycjach body z kolekcji Anais.

 

Projektanci kolekcji Anais piersiom nadali charakter kuszący zmysłowością, zniewalający urokliwością, nęcący czarem wyjątkowości. Pozwalają im wydobyć się z materii, pokazać oczom swą doskonałość, niepowtarzalność.

Wyróżnianie spośród artykułów Anais jakiegoś jednego fasonu, byłoby karkołomne. Niech zadecyduje o tym gust osoby kupującej, z nietuzinkowych ofert wybierając najwłaściwszy produkt. My możemy tylko poprzestać na skromnym omówieniu niektórych, co wcale nie musi być dowodem autorytatywnej sugestii. W linii tego producenta przeważa tendencja do całkowitego odsłaniania biustu, np. Esme, Talma, Inez, Monique. Są też i artykuły, w których piersi są lekko wspierane np. Danae.

Szczególnie ważny dla tej części bielizny jest dobierany materiał. Tkaniny pochodzą od polskich i europejskich producentów, ich miękkość w dotyku jest przyjemna, miła. Dodatkowe zadowolenie dla innego poza wzrokiem zmysłu. Oczywiście przeważa tiul w kolorach białym i czarnym, żywo ze sobą kontrastując, sprawiając wrażenie ekscentryczności.

- Nie znasz mnie! – pada nieraz z ust partnera czy partnerki. I brzmi to jak oskarżenie, również jak żądanie o większy wysiłek w dokonaniu właściwego rozpoznania.

Jacy jesteśmy w codziennym rytmie wydarzeń, w sytuacjach zwyczajnych, dalekich od niepowszednich, od świątecznych czy dramatycznych? Czy takimi chcemy zawsze być? Nie jesteśmy przekonani, czy maska które kryje nasze prawdziwe oblicze zasługuje na jej zdjęcie?

Albo przewrotnie: może maska, karnawałowe przebranie oddają prawdziwość naszej osobowości, charakteru? I dlatego tak chętnie ubieramy się w rzeczy odróżniające nas spośród innych, pozwalające ukryć się, odbić od tych wyobrażeń spostrzeganych na co dzień?

Bo choć dla każdego i każdej drzwi sklepu SiSi są otwarte, to nie wszyscy opuszczą go usatysfakcjonowani. Jego klientela musi mieć poczucie humoru, szukać odmiany, wierzyć w zabawowy sens przebieranek . A zatem to na pewno nie dla sekutnic czy jędz, a więc bez zdolności wczuwania się w drugą osobę, w jej oczekiwania, potrzebę emocjonalnych doznań…

Jest wiele propozycji przebieranek nawiązujących do popularnych zawodów. I tak np. Obsessive przedstawia w Juicy ofertę kuszącego stroju sekretarki. Uroczy to ubiór i żałować należy, że nie noszą go pracownice biurowe na co dzień. Schludność, skromność podkreślają top z kołnierzykiem, krawacik, a dziewczęcość króciutka spódniczka w soczystą kratę, stringi i podkolanówki. Dominujące kolory: róż i czarny. Nic, tylko zerknąć do zakresu czynności sekretarki i rozliczyć z obowiązków! Równie ciekawie prezentuje się kolejna propozycja z Obsessive - Maid , czyli strój pokojówki. Czarno-biały kostiumik prawdopodobnie świetnie nawiązuje do męskich marzeń o obsłudze jeżeli nie hotelowej to pod innym wybranym adresem. Stylizowany czepek, mankiety, falbanki koronki nad stanikiem i kończące mini spódniczkę, pas poniżej odkrytego pępka utrzymane są w bieli żywo kontrastującej z czernią siatkowych pończoch, stanika, spódniczki. Do listy wybranych do przebrania zawodów można dołączyć strój pielęgniarki, polecany w artykule Emergency dress . Utrzymane w białym kolorze są czepek, rękawiczki, sukienka w stylu szpitalnego fartucha. Inny kolor zobaczymy w stroju kelnerki przedstawiony w Waitress . Ponoć nawiązuje on krojem i różem do fartuszków z dużą kieszonką kelnerek z amerykańskich barów. Do przeglądu kostiumów związanych z zawodem dorzućmy bardzo umowną propozycją z Police dress . Z atrybutów tego zawodu jest niewiele: czapka policyjna, paski, klamry, plakietka. W tej grze w przebierankę na pewno bardziej chodzi o coś więcej, niż wciśnięcie w uniform policjantki, mianowicie o sugestię gry według jakiegoś przyjętego regulaminu, w którym jest punkt na upomnienia, mandaty i inne kary. Może areszt i dłuższe zatrzymanie?

Na koniec propozycje bardzo odmładzające partnerkę, np. strój uczennicy przedstawiony przez Obsessive w artykule Highschool. Jest to kostiumik składający się z białego topu i króciutkiej spódniczki w kolorze szafirowym. Propozycję sklepu Sisi o kostiumik uczennicy wzbogaca też Leg Avenue artykułem LA-83201 tj. białej koszulki, kardigany, króciutkiej spódniczki w różową kratę i białych pończoszek. Niewinność nastolatki! Do tej dziewczęcej kolekcji można dołączyć także strój wiejskiej dziewczyny z artykułu Heidi. Godny to uwagi projekt, jeden z bogatszych w pomysły, a ceną schodzący poniżej stu zł. Rustykalny charakter podkreślają niebieski kolor niby sznurowanego gorsecika, króciutka spódniczka przyozdobiona falbankami, a swawolną dziewczęcość – gumeczki i kokardki we włosach. Miło byłoby na taką dziewuszkę popatrzeć w wiejskim krajobrazie. No, chyba nawet nie tylko tam.

W pięknym greckim micie o miłości Eros odwiedzał Psyche wyłącznie nocą, która nie pozwalała Psyche odkryć, kim naprawdę jest ukochany – złotoskrzydły bóg miłości, syn Aresa
i Afrodyty. Eros w ciemności pragnął
z dwojga ludzi tworzyć jedność i w ten sposób leczyć naturę człowieka.
Od owych czasów upłynęło wiele stuleci, do leczenia ludzkiej natury nie jest dzisiaj nieodzowna ciemność.

Wraz ze zmianami obyczajowymi następowała rewolucja w strojach. Niektórych istnienie odnotowujemy zaledwie u schyłku XIX wieku!
Trudno sobie dziś wyobrazić, że pierwszy kostium kąpielowy został skrojony przez krawcową w 1892r, a bikini zaprezentowane było przez paryską modelkę 5 VI 1946, w cztery dni po wybuchu pierwszej bomby atomowej!
Po publikacji zdjęcia owej modelki z plaży otrzymała ona 50 tys. listów od wielbicieli.

Nowa moda przywróciła ciału blask, wywoływała stan podniecenia.

Natura człowieka dla zdrowia dwojga nie potrzebuje obecnie ani ciemności, ani zbędnych fatałaszków. Sprzyjać im będą wakacyjne wyjazdy, urlopy na plażach, łodziach. Takie sytuacje stanowią dla projektantów twórcze bodźce. Elegant Moments dla „Psyche” proponuje komplet bikini z tiulu panterki, dla „Erosa” stringi (7757),albo dla niej bikini z plisowaną spódniczką a dla niego stringi.; kostium dla pary lubiącej akcję, dobry sport
i rywalizację, a nade wszystko
każde zwycięstwo. Sportowe przebranie erotyczne dla par obejmuje: sportowy biustonosz top bikini, plisowaną mini- spódniczkę oraz stringi (7792). Projekty Magic Silk uwzględniają zabawowy charakter zbliżeń par. I tak komplet
z lacry (
Almost) w kolorze moro, z poddającą się z nagimi piersiami partnerką, to zapowiedź militarnego zwycięstwa, pokonania przynajmniej pruderii blisko plaży nudystów. Komplecik (Black Tie) powinien prowokować do zabawy w usługi kelnerskie, a (Double) w medyczne. Dla gorących kibiców sportowych są stringi damskie i męskie z narodowymi barwami (Special Affair).

Najprawdopodobniej to dopiero pierwsze jaskółki mody dla par.

Męskie genitalia dla artystów to kłopot. Rzeźbiarze zakrywali je listkiem figowym, malarze nie do końca określoną częścią odzieży, a decydujący o ich losie w miejscach publicznych jeden z papieży po prostu kazał odstukiwać od reszty ciał wyrytych w marmurze. Ta nieprawdopodobna historia z Watykanu ma i dziś swoich naśladowców. Kiedy w jednym z polskich Aquaparków stanęła rzeźba mężczyzny z ważną anatomiczną częścią ciała dla tej płci – prezydent miasta polecił swym podwładnym obcięcie penisa.

Projekty męskiej odzieży erotycznej z linii produkcyjnej Anais nie spotkałyby się z protestem ani papieża, ani prezydenta z południowo-zachodniej Polski. Ich na ogół klasyczny fason daleki jest od rewolucjonizowania mody dla męskiej płci. W swej zdecydowanej większości przeznaczone są do użytkowania codziennego, bez sugerowania prezentowania się w nich przed partnerką. Choć ujmy nie przynoszą. Stringi z lacry w krateczkę (Bruce), stringi z czarnej lacry (Derrick), stringi z lacry emitujące skórę węża (Dylan) mogą być zaakceptowane nawet przez bardzo pruderyjne środowiska. W tej branży czas dla mężczyzn jakby jeszcze nie nadszedł, zatrzymał się na wiktoriańskiej epoce. Pewne wyłomy zapowiadają propozycje (np. Bryan body), przenoszące zainteresowania z przodu mężczyzny na jego odkryty tył, jakby sugerując, że pośladki mogą być ciekawsze od męskich genitaliów. Kto wie? A ich niejeden właściciel być może zasługuje na określenie Pięknopośladkowy, co zapewne lepiej brzmi, niż gdyby chciano wyrazić zachwyt tym, co ma z przodu. Nawet gdyby to było bardzo imponujące, budzące zachwyt.

Ciekawą drogę rozwoju bielizny erotycznej dla mężczyzn wskazują projektanci z Blue Line. Prócz czarnych lub białych bokserek (np. BLMOO4–BLK, BLMOO4–WHT) idą nieco dalej, poza propozycję codziennej użyteczności produktu, bo wykraczają poza przyjęty stereotyp męskiej bielizny, ale niestety i oni są bardziej skorzy do prezentowania pośladków, przez niektórych nazywanych wzniośle pupencją.

Być może te silnie umięśnione części ciała poniżej krzyża, symetryczne, z przedziałkiem, zasługują na takie wyróżnienie, skoro po nich diabła poznawano:

Diabeł to, nie ząb, był u mojej żony,

U pośladka jam takie widywał ogony.

J. Smolik, O jednej.

W naszych czasach zapewne owego intruza z piekła rodem zastąpi macho, prezentujący to, czego od niego oczekuje druga płeć. Pomocna może okazać się tzw. chemia miłości, narkotyk miłości, czyli feromony wzbogacające atrakcyjność mężczyzny.

Poglądy niektórych starożytnych filozofów, zwłaszcza ojców Kościoła, między innymi Tomasza z Akwinu, na pojmowanie szczęśliwego życia, nie pozostały bez wpływu także na wiele współczesnych grup społeczeństw. Czyż nie jest paradoksem, że wolno człowiekowi zachwycać się pięknem krajobrazu, ba, nawet ludzką urodą, a ściślej tym wszystkim, co dostrzegalne, lecz broń Boże nie tym, co jest w samym człowieku, choć ukryte dla oczu?

Takie zdumienie ogarnia nas szczególnie wówczas, gdy myślimy o ognisku zmysłowych wrażeń – wzgórku Wenery. Zbliżenie do kobiecych narządów rodnych – głoszą jeszcze dziś niektórzy moralizatorzy – ma mieć jeden cel: prokreacji, dania szans potomstwu. Inne zamiary, zajmujące ludzkie zmysły, jest grzeszne, ma znamiona demoralizacji.

To w tych poglądach dorastały tłumy kobiet-drapieżnic, o których Bernard Shaw pisał: Najbardziej bezlitosnym drapieżnikiem jest kobieta szukająca męża. Bo bez niego życie było niepełne, zubożone.

Odrzucanie takich konserwatywnych postaw jest coraz powszechniejsze, a zajęcie się intymnymi częściami ciała nie zawsze kojarzy się z ich rolą rodną. Do lamusa zdaje się przechodzić też określenie „miejsce wstydliwe” , ustępujące „rzeczy pięknej i apetycznej”.

Szczęściodajne miejsce” docenione zostało przez projektantów mody, którzy odwagą, pomysłowością przewyższyli takich „piewców” tajemniczej szparki jak: St. Trembeckiego, A. Morsztyna, W. Potockiego, A. Naruszewicza, A. Fredrę, T. BoyaŻeleńskiego. A ich kłopoty zaczęły się już na wstępie działalności, bo poeci niechętnie zajmowali się bielizną. W spadku – i to nie od nich – otrzymali terminy: majtki, majtasy, i późniejsze slipy, spodenki, figi, bikini, stringi. To niewiele. Nic dziwnego, że przeglądając ponad 60 produktów Titliona (http://www.sisi.pl),a związanych ze wzgórkiem łonowym, nie natrafimy na rozmaitość wielu rzeczowych terminów. Czas na nie dopiero nadejdzie, gdy okażą się niezbędne i dla producentów, i dla odbiorców. Póki co, w wielu sytuacjach muszą wspierać się obczyzną, np. body peek-a-boo.

W kolekcji Titliona jest przynajmniej kilka hitów z kategorii bielizny erotycznej zaprojektowanej ze szczególnym uwzględnieniem żeńskich genitaliów. Oto niektóre z nich: H007 mikro stringi tuż-tuż przy pisiuli; H121 to mikro stringi z lycry z trzech czarnych paseczków tworzących trójkąt ozdobiony kolorowymi kokardeczkami; H127 to również mikro stringi z poliestru w kolorze różowym z długim sznurem pereł pionowo biegnącym nad łonem; H112 bardzo oryginalne szorty z tiulu, z głębokimi rozcięciami po bokach i rozcięciem w kroku.

p.s. Zapewne wybór produktu z tej listy gwarantuje, że partner choćby należał do największych pracoholików, nie oprze się szczęściodajnej części ciała zaprezentowanej w tak oryginalnej bieliźnie, skupi uwagę na możliwość przeżycia większej przyjemności niż daje praca.




Wbrew obfitości w sztuce, literaturze kobiece piersi nie doczekały się wielu wyrazów bliskoznacznych uznanych przez autorów słowników synonimów. Za to nie brakuje ich w „Słowniku eufemizmów polskich”. Znacie je? Przypomnijmy niektóre: bufory, cycuszki, dydek, zderzaki.

Pieścidła lube, ponęty wszechmocne,

Co wdziękiem wszystkich niewolicie ludzi,

Dzienne rozkosze, bawidełka nocne,

Coż za dziw, że wasz powab serca łudzi?

  1. Kopczyński, Piersi.

W książce Maurice Yaffé.Elizabeth Fenwick „Miłość erotyczna. Poradnik dla kobiet” znajdziemy taką sugestię: Piersi możesz mieć mniejsze lub większe, niż zawsze pragnęłaś, ale Twój kochanek nie będzie podzielał Twojego poglądu. Dla niego piersi będą stanowiły część całej Ciebie, doskonale pasującą do reszty Twojego ciała.

Zapewne wiele przedstawicielek płci pięknej podziela pogląd Kreci Pataczkówny: Lubię sukienki, które zaczynają się późno, a kończą wcześnie.

Kiedy popatrzeć na kolekcje bielizny erotycznej ma się wrażenie, że ich projektanci znają cytowaną książkę z poradami, a nawet jeżeli nie – to intuicyjnie stosują się do aforyzmu Pataczkówny: każde piersi są częścią ciała i zasługują na podkreślenie tego faktu.

Wędrówkę po półkach z artykułami proponujemy rozpocząć od kolekcji Titlion. Za niewielkie pieniądze można nabyć produkt pozwalający na dopasowanie do swego ciała i wyobrażeń o estetycznym, bezpruderyjnym jego przedstawieniu. Te wyroby dość trudno zaliczyć do tradycyjnej odzieży. Paski, tasiemki, kokardki piersi nie okrywają, raczej odważnie podkreślają ich obecność. Podobne efekty dają artykuły z Pink LipstickTo propozycje dla dziewcząt czy kobiet śmiało pragnących przedstawić swą cielesność, świadomie dążących do realizacji określonego celu z partnerem.

 

Na naszej geograficznej szerokości życie wydaje się szare. Ulice szare, przechodnie w szarych ubraniach. Jakbyśmy unikali kolorów. Kolorystyką chromoterapeuci ( specjaliści od zastosowania barw w leczeniu), psycholodzy zajęli się dość późno, jeszcze później ich wyniki badań zaczęto wykorzystywać w życiu codziennym. Dziś powszechnie wiadomo, że kolor czerwony jest uważany za barwę miłości, pomarańczowy – działa wyzwalająco na funkcje cielesne, mentalne; żółty – pobudza, inspiruje; zielony – stwarza harmonię między umysłem i ciałem; niebieski – działa nasennie; fioletowy – jest barwą przestrzeni, wolności. Specjaliści poszli dalej: radzą czerwoną bluzkę lub sweterek zakładać do białych spodni; odzież w kolorze pomarańczowym proponują osobom o śniadej cerze i opalonej skórze; są zdania, że kolor żółty należy łączyć z białym lub czarnym, a zieleń z żółtym, z kością słoniową, popielatym, brązem; zaś niebieski i granat z bielą i odcieniami bladożółtymi. Młodym zaleca się fiolet, bo pasuje do cery jasnej, świeżej.

Propozycje sklepu Sisi uwzględniają różny wiek klientek i klientów. I oczywiście znaczenie kolorów. Cóż, osoby z większym doświadczeniem, starsze, kontynuują swe przyzwyczajenia, ubierają się w to, w czym czują się dobrze, mają duży wybór w sklepach, galeriach handlowych. Choć sklep Sisi stoi otworem dla wszystkich, to świadomą edukację w doborze ubioru rzecz jasna rozpoczyna od najmłodszego pokolenia, które chce się pokazać. I temu wymogowi zamierzają sprostać między innymi oryginalne, piękne, estetycznie wysmakowane kolekcje Bomb Girl, 7 heaven, Rene Rofe.

Bomb Girl zaczyna od dołu, od stóp. Ich seksualność wydobywają projektanci dziewczęcego czy kobiecego obuwia, tworząc wciąż nowe kształty, nadając im wyszukane formy nasuwające różne poetyckie skojarzenia. Wzbogacona została kolorystyka materiałów, by bucik można dobrać do reszty ubrania. Szczególnie do sukienki.

W sklepie Sisi jest wystarczająco dużo sukienek, by odpowiednią kupić do wcześniej nabytych bucików. Różnią się kolorami, krojem, co pozwala osobie ubranej w nią wyróżniać się na ulicy, w szkole, w klubie. Nie grozi jej, że będzie jedną z wielu, zmuszoną do usunięcia się z pola widzenia. Producenci takich godnych uwagi marek jak 7 heaven, Forever Sexy, Dreamgirl czy Leg Avenue gwarantują, że z każdym nowym sezonem można założyć na siebie coś, co w poprzednim nie zostało obnoszone.

Nie bez powodu wspomnieliśmy wyżej o znaczeniu kolorów w życiu, a szczególnie w ubiorze. Dotyczy to także bielizny. Sklep Sisi proponuje kilka kolekcji, z których można dokonać wyboru w zależności od tego, jakie ma spełniać oczekiwania. Dobrze wyeksponowane na zdjęciach, pozwalają klientkom na bezstresowy zakup. Niewątpliwie to wielka zaleta sklepu Sisi . Kierując się do niego z różnych miejsc, nawet tych najodleglejszych poprzez Internet, na pewno docenimy łatwość dostępu. A zatem dobrych zakupów!

Vladimir Nabokov bardzo skrzywdził nastolatki. Publikując „Lolitę”, powieść o miłosnej przygodzie nastolatki z profesorem, upowszechnił mit o nimfetkach. Jeszcze bardziej przyczynił się do tej negatywnej opinii film o podlotku w reżyserii Stanleya Kubricka, oparty na motywach tego dziełka. W mitologii greckiej nimfy były młodymi dziewczynami przed okresem pokwitania, pięknymi boginkami w powiewnych szatach, nigdy nie starzejącymi się, często w towarzystwie satyrów. Współcześnie chyba chętniej na podlotki patrzymy jak Grecy, nie tak surowo jak rosyjski emigrant autor „Lolity”.

A one mają swoje prawa. Do języka, do zachowań, do marzeń, do ubioru. Dla nich w klubach grają dyskdżokeje, dla nich powstaje literatura ucząca zachowań w różnych sytuacjach, nad ich problemami głowią się pedagodzy, psycholodzy. Nie pozostają też obojętni projektanci mody. Ale nie na wybiegach modelek podczas pokazów trendów mody poszukujmy dla nich propozycji. One na ogół nie uwzględniają ich wieku, potrzeb kryjących się za skrytymi marzeniami.

Co radzimy?

Zajrzeć do sklepu SiSi, poznać czarującą kolekcję Lolitty. Propozycje nawiązują do wyobrażeń o pięknych dziewczętach z orszaku Dionizosa, tak mogłyby się ubierać kochanki bogów i Apolla, w tych strojach kinowy widz zapewne chętnie oglądałby bohaterki amerykańskich filmów o niesfornych uczennicach, i wreszcie – tak dobrze mogłyby się czuć w nich podlotki, którym wciąż jeszcze „zielono w głowie”. Z pełną wyrozumiałością dla ich świata wyobraźni, marzeń o inności w szare, nijakie dni, wśród szkolnych obowiązków, dziewczętom nękanym nie zawsze mądrymi decyzjami ministerstwa oświaty, podsuwa się fantazyjną kolekcję, wyróżniającą się fasonami odbiegającymi od tego, w co codziennie przychodzi się im ubierać i nosić na ulicy, na szkolnych korytarzach. Nawet nie na „połowinkach” czy „studniówce”. Raczej jedynie przy okazji nadzwyczajnych spotkań.

Jest gwarancja, że ubrane w strój pochodzący z uroczej kolekcji Lolity będą inne, niezwykłe, emanujące nie tylko rozkwitającą cielesnością, ale także i psychiczną odmianą, wzbudzające podziw i zainteresowanie.

Niedrogie, nawet przy niewielkich zaskórnikach, te polskie produkty są dostępne w wielu rozmiarach, rozciągliwe, a więc pasujące do każdej figury, zapewniające dobre samopoczucie.

Specyficzną właściwością dopiero co wchodzących w dorosłość jest to, że nie zawsze potrzebują do szczęścia obecności innych osób. Wyobraźnia nastolatek jest tak wybujała, że wystarczą same sobie, w stroju, jaki dla siebie wybrały. To przecież etap odkrywania własnego ciała, zauroczenia nim, dodawania mu tego, co uwydatnia jędrność, dziewczęcy wdzięk. Ten dodatek – to niejedna propozycja z kolekcji Lolitty. Zbędna jest ocena innych oczu, wystarczy lustro, a w nim odbicie dojrzewania piersi, ud.

Vladimir Nabokov bardzo skrzywdził nastolatki. Ale gdyby nie on, prawdopodobnie specjaliści od seksowności jeszcze później zajęliby się nimi, a projektanci mody nie czuliby za plecami oddechu dziewcząt wyróżnionych przez wiek, więc chcących się także wyróżniać ubiorem. Pociągająca lekkością kolekcja Lolitty to uwolnienie się motyla z kokonu ciuszków, to odlot w świat barwny, wyzwolenie ciała choćby na tak krótką chwilę jak żywot motyla. Ale dla tego odkrywania siebie w pięknej przemijalności warto sięgnąć do smakowitej kolekcji Lolitty.

Sisi.pl

Do jakiego stopnia nagość jest ciekawa? Zawsze intryguje? Zasługuje na baczniejszą uwagę?

Oswajała z nią sztuka Renesansu. Albrecht Dürer biblijnej Ewie trzymającej w lewej ręce jabłko płeć przysłonił listkiem, ale nawet jego nie dał Adamowi. Tycjan „Śpiącą Wenus” obnażył całkowicie. Jednak coraz więcej malarzy zaczęło uważać, że przedstawiając pełną nagość, nagość bez osłonek, nie osiągają tego, co powinno wnosić dzieło – zaciekawienie tym, co nie zostało do końca ukazane. Dlatego już Sandro Botticelli w obrazie „Wenus i Mars” rzucił na kobiece łono artystycznie udrapowaną pościel, Piero di Cosimo w „Śmierci Prokris” postaci kobiecej nie poskąpił okrycia czerwonym płótnem, przysłaniającym to, co wydało się mu godne ukrycia. Bliższy naszych czasów Plazi w „Czarach miłosnych” na kobiecą nagość zarzucił zwiewny woal.

Tropem tych ostatnich poszli pomysłodawcy wielu ciekawych kolekcji bielizny erotycznej, między innymi także tej, jaką odnajdziemy w blogu erotycznym do nabycia w sklepie Sisi. Oferta jest imponująca, na pewno coś z niej zaspokoi oczekiwania nawet najbardziej wybredną klientelę. Spośród niej wybrać można właśnie rzecz poszukiwaną, niezbędną do realizacji zamierzonego celu. Trudno próbować wyliczyć je nawet bez charakterystyki, ich dokładne opisy znajdują się na blogu. Możemy zapewnić, że są atrakcyjniejsze od pewnych kolekcji obnoszonych na salonach przez niektóre celebrytki świecące gołymi pośladkami. W tym miejscu poprzestańmy zatem na zaproponowaniu kilku, które wydają się być z wielu względów ciekawe, choćby z takich, że gwarantują świetne wejście do gry we dwoje.

Skoro o grze mowa, to warto pamiętać, że nie po to zadajemy sobie tyle trudu, by zdobyć odpowiednie akcesoria do igraszek we dwoje, aby miało zabraknąć dla nich czasu. Doradzamy: ani za gwałtownie, ani za długo… Tę przestrogę trzeba sobie wziąć do serca i – jak mawiają aktorzy – ograć rekwizyt, bo nieograny – jest bez wartości, bez znaczenia dla tego, co dzieje się na scenie, co zachodzi między postaciami. Ale nie za długo, w sam raz. Do tego świetnie nadają się wyroby, których kilka przedstawimy.

Z interesującej kolekcji „Citygirl” polecamy czarny, prześwitujący luksusowy peniuar z koronkami. Nosząca go kobieta nie jest w stanie ukryć swej zmysłowości, ale musi ją dawkować, czekać na właściwy moment do pełnego ujawnienia. Zapewne partner domyśli się, że do jej odkrycia będzie potrzebna jego pomoc. Nie wolno tego prologu lekceważyć. Ma swe duże znaczenie, bo najprzyjemniejsze w miłości są początki, dlatego zaczyna się tyle razy. I jedna i druga strona muszą o tym pamiętać.

Z nęcącej kolekcji Axami-Dotty skupiają uwagę biustonosze tak kolorystyczne, w takiej formie skonstruowane, że chowające się w nim piersi wydają się szczególnie ponętne, pobudzające wyobraźnię. W formie naturalnej bywają bujne, krągłe, wydatne lub mniej rozwinięte, doczekały się też określeń pejoratywnych – kurze, łódkowate, lub przypominające o ich biologicznym przeznaczeniu – macierzyńskie. Produkty tej kolekcji mogą zapewnić pobudzanie męskich zmysłów. Atrakcyjne, fikuśne, finezyjne w najwyższym stopniu – piersiom w nich nadadzą stosowna rangę.

 

Ładna kolekcja Titlion oferując różne stringi, została jakby stworzona z myślą kontynuowania renesansowej koncepcji takiego okrywania nagości, by z niej uczynić częściowo tylko ujawnioną tajemnicę płci, resztę pozostawiając domysłom. Do poparcia takiego poglądu przywołajmy scenę z Monroe w tunelu pociągu, gdy podmuch przejeżdżającego składu podnosi sukienkę. Dlaczego sposób wielu tysięcy kadrów z tą aktorką właśnie ten najczęściej bywa pokazywany? Właśnie, dlaczego?

 

 

 

Z zupełnie z innego założenia pochodzą pomysły oryginalnej marki Sex & Mischief. Trudno tu mówić o bieliźnie erotycznej. Dzięki tym odważnym produktom ciało jest maksymalnie obnażone, jeżeli coś jest ukrywane, to za gadżetami o wartościach fetyszyzujących, skłaniających do erotycznych napięć. Wśród nich wyroby tańsze, jak np. wiązania, tasiemki czy niektóre małe koronki.

Z wielką różnorodnością produktów wchodzą na rynek bielizny erotycznej projektanci fajnej
marki Passion .Każdy model, czy to Zola, Lazuro, Roxy, Sanaa, Colette, Femi – to propozycje jakby wielu twórców, szerokiego zespołu, który stara się sprostać oczekiwaniom odbiorców
o różnym nastawieniu do nagości, do seksu, zabawy.

SiSi.pl - tylko sexy i oryginalne modele. Seksowna bielizna erotyczna, ekskluzywna bielizna damska i męska, szpilki erotyczne, feromony, kostiumy i przebrania, bodystocking, pończochy, biżuteria Swarovski. Zamów w sklepie internetowym lub kup w Warszawie.